środa, 25 marca 2015

Jak oduczyć psa ucieczek?

No to wyszło, że najbardziej chcielibyście się dowiedzieć jak oduczyć psa ucieczek. I otóż jest na to kilka sposobów.

I SPOSÓB:

(Najlepszy, by poprawić relacje z psem, przy czym najtańszy i najbardziej naturalny)
Pierwszym, najbardziej czasochłonnym sposobem, ale za to najbardziej efektownym i przyjaznym psu jest zakup po prostu długiej ok. 10-15 metrowej linki lub smyczy wydłużanej [wygodniejsza], równie długiej.
No i jak zawsze przy spacerze - przypinamy psa. Najlepiej na początek pójść na rozległe pola. Pies na początku będzie próbował uciec nie świadomy tego, że jest kontrolowany. Jeśli odpuści - czas zacząć.
Pupila co jakiś czas trzeba przywoływać i za KAŻDYM razem nagradzać. Powtarzać to w każdej możliwej sytuacji.
No i tu cała filozofia. Jednak mimo tego, że wydaje się to być proste, potrzeba tutaj dużo cierpliwości i jest zajmuje to dużo czasu.

II SPOSÓB:

Drugi sposób sprawdza się tylko w przypadku samca. Jest nim kastracja [proszę, aby uciśnienie nie wylewali tu swoich idiotycznych wypowiedzi, że zabieram psu męskość... ]. Jednak nie zawsze się sprawdza. Przy czym po kastracji pies staje się spokojniejszy i leniwszy, przybiera także na wadze. Jednak są osobniki, które czasami całkowicie zapominają o tym, że miały przeprowadzony tego typu zabieg.

III SPOSÓB:

Tego sposobu raczej nie popieram, choć jest skuteczny. Dla mnie jest to już ostateczność i lepiej zanim kupi się to, niech dużo się o tym dowie. Mianowicie jest to obroża elektryczna. Dużo osób mówi, że jest to samo zło. Jednak prąd nie robi nic psu, są nawet takie przypadki, gdzie zwierzak przyzwyczaja się do obroży i nie reaguje na nią [bardzo rzadko]. Sam Max nawet taką posiada, jednak jej nie używamy. Pies w trakcie noszenia jej został dotknięty prądem tylko dwa razy i to nie prze ze mnie, tylko przez rodzinę. W naszej OE była funkcja piszczałki i wibracji. Max wystarczy, że usłyszał dźwięk i przychodził. Było to coś w stylu komendy. Jednak normalnie psa długo się uczy do czego to służy i co mają robić. Nie będę tłumaczyć, jak się z nią obchodzi, ponieważ nie chcę, aby komuś wpadł do głowy pomysł zakupu i używania jej bezmyślnie...

Co byście chcieli w następnych postach? Oto moje propozycje:

DIY - zabawka z rolki od papieru.
DIY - ciasteczka dla psa.
Kolczatka moim zdaniem.
Jakie szelki wybrać?

15 komentarzy:

  1. 1) DIY ciasteczka dla psa
    2) DIY zabawka z rolki od papieru
    3) Jakie szelki wybrać?
    4) Kolczatka moim zdaniem
    Tak proponuję c:

    OdpowiedzUsuń
  2. 1-1
    2-2
    3-4
    4-3
    Moim zdaniem xD

    OdpowiedzUsuń
  3. W kolejnym poście chcę DIY - zabawka z rolki od papieru :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chciałbym poczytać o zabawce po rolkach. Nie jestem ekspertem, ale lepiej by się czytało bloga bez tego cienia. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A sterylizacja u suczek nie działa?

    OdpowiedzUsuń
  6. Działa, ale na choroby i ratuje suke przed ciążą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy wpis, my zawsze mamy problem ze złapaniem Helki po spacerze przy samochodzie. Najlepiej nam to wychodzi zanim nasz mops zobaczy samochód i połapie się, że wracamy do domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o kastrację - ja ją popieram. Psy, które nie są przeznaczone do rozrodu, należy kastrować/sterylizować.
    A co do elektrycznej - my próbowaliśmy z naszym, i nie zbyt się udało - uciekał przez siatkę, coś go niby kopnęło. ale przerwał kabel i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też popieram kastrację, ale bardziej u suk. Osobiście wiem, że większość samców po kastracji robi się spokojniejsza i leniwsza, a ja wolę energiczne psy. Może to trochę egoistyczne, ale najlepiej by było gdyby suki miały sterylke, a psy wszechstronnych i świadomych właścicieli :P
      A co do obroży to nam pomagała, mieliśmy zwykłą na pilota, bez żadnych kabli, ale się nam zepsuła xd

      Usuń
  9. Mogłabyś zamieścić jak obchodzić się z elektryczną obrożą, mimo że ja się przeraziłam jak to przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się przerażać, to są narzędzia, aby pomóc psom i ich właścicielom, nawet szkoleniowcy ich używają, po prostu temat kontrowersyjny. Trzeba wiedzieć się się obchodzić.
      A co do posta, to nie wiem czy umieszczę, nie jestem dobra w tłumaczeniu :/

      Usuń
    2. nie prawda, jesteś najlepsza!!

      Usuń
    3. Ha ha xd Dzięki ;) Mam motywacje :P

      Usuń