[Traktować z przymrużeniem oka ;)]
JESTEŚ PSIARZEM
2. "Ej, Karolina idziemy dzisiaj na pi... - Nie no sorry, nie mogę... Muszę zrobic psu trening"
Nigdy nie masz czasu na znajomych? - Norma. No chyba, że chodzi o spotkanie z psiarzem, wspólny spacer - To już inna bajka!
3. 99% kłótni w domu są kłótniami o psa? Też normalne! "Ale nie powtarzaj mu do cholery biliard razy tej komendy!", "Nie mamo, on nie jest głodny!" Hmm... Standardowe początki afer.
4. Twój pupil ma więcej rzeczy niż Ty? A może własną szafkę? Żywi się lepiej niż właściciel? Oj... wydało się!
5. I ostatnie, najważniejsze - Cała wypłata/kieszonkowe idzie na Twojego psa, w dodatku nigdy nie starcza na to co "potrzeba". Choć mimo wszystko nie potrafisz zliczyć zabawek/smyczy/obróżek Twojego psa...
A.. I taki bonus: Pomyśl sobie, że w Twoim życiu nie ma psów, zastanów się teraz czy dalej masz życie...
Tak bardzo prawdziwe :D. A jeśli znajomi zaczynają wypytywać cię o twoje pieski, co tam u nich (oczywiście o twoje samopoczucie się nie zapytają) to wiedz, że coś się dzieje :D.
OdpowiedzUsuńja bym jeszcze dodała że prezenty dla ciebie to zabawki dla psa :P
OdpowiedzUsuńZawsze o to prosiłam, ale kończyło się na "ja kupuje Tobie a nie psu!" :P
UsuńDobra.
OdpowiedzUsuńNie mam życia.
Ach, zostajemy na dłużej :)
Świetne! I w 100% się zgadzam :D
OdpowiedzUsuńPs. Powinnaś dopisać jeszcze, żeby paragony z psich zakupów poukrywać w najdzikszych zakątkach domu, coby partner nie dostał zawału, jak zobaczy kwoty :D
Pozdrowienia!
K&T
jackterror.blogspot.com
Chciałabym, żeby tak było, ale jest jeden problem. Ni mam psa ;__;
OdpowiedzUsuńTo musi być meega smuutne :c
Usuń